Leczenie chorób tarczycy – metody, skutki uboczne, leki, terapia niedoczynności tarczycy

Terapia hormonalna może być stosowana jako skuteczny sposób leczenia niedoczynności tarczycy. Jak powinno wyglądać dawkowanie hormonów tarczycy według dr Sarah Myhill? Czy tradycyjne leczenie posiada jakieś wady?

Co jest złego w obecnych „najlepszych praktykach” w zakresie przepisywania hormonów tarczycy? Wszystkie dotyczą przepisywania leków dopiero w przypadku zdiagnozowanej niedoczynności tarczycy. Niniejszy artykuł omawia aspekty diagnostyki i stosowania farmaceutyków przepisywanych na problemy z tarczycą.  

Istotna uwaga

Teraz zalecam, aby moi pacjenci przejęli inicjatywę i „zrobili to sami”. W tym celu napisałam książkę – „The Underactive Thyroid – Do it yourself because your doctor won’t”. Książka ta prowadzi czytelnika przez proces diagnozowania niedoczynności tarczycy i leczenia się za pomocą suplementów diety, takich jak tkanki tarczycy i nadnerczy. Niezbędne do rozpoczęcia tego procesu jest wykonanie dobrego testu funkcji tarczycy, który obejmuje wolne T3, wolne T4 i TSH. Więcej informacji – Profil tarczycy: wolne T3, wolne T4 i TSH.1

Leczenie chorób tarczycy dopiero, gdy TSH jest zbyt wysokie

Kiedy poziom hormonów tarczycy we krwi zaczyna spadać, przysadka mózgowa zwiększa produkcję hormonu tyreotropowego (TSH), który pobudza tarczycę do życia i zwiększa produkcję hormonów. Jeśli więc tarczyca zaczyna zawodzić, objawia się to wzrostem poziomu TSH. Pytanie brzmi, w którym momencie należy rozpocząć przepisywanie hormonów tarczycy?

Prawidłowy zakres TSH znacznie się różni w zależności od laboratorium. Oznacza to, że w niektórych lokalizacjach w Wielkiej Brytanii recepta na tarczycę nie zostanie wydana, dopóki TSH nie wzrośnie powyżej 5,0 mlU/l. Natomiast w Ameryce w wyniku badań, normalny zakres TSH został obecnie obniżony i każdemu, kto ma TSH powyżej 3,0 mlU/l, przepisuje się leczenie. Badania te wykazały bowiem, że osoby z TSH powyżej 3,0 mlU/l są narażone na zwiększone ryzyko chorób tętnic (głównej przyczyny zgonów w kulturze zachodniej), insulinooporności (a co za tym idzie cukrzycy), stanów zapalnych i nadkrzepliwości (lepka krew). Rzeczywiście, w Ameryce rekomenduje się, aby jeszcze bardziej obniżyć próg przepisywania leków do 2,5 mlU/l.

Całkowicie nielogiczne jest to, że w Wielkiej Brytanii docelowy poziom TSH dla pacjentów stosujących terapię zastępczą tarczycy jest często określany jako mniejszy niż 2 mlU/l lub nawet mniejszy niż 1,5 mlU/l. Jest to absurdalny anachronizm, biorąc pod uwagę, że nie zaleca się przepisywania leku, dopóki stężenie nie przekroczy 5,0 mlU/l! Można więc mieć poziom 4,0 mlU/l i nie otrzymywać terapii zastępczej tarczycy (ponieważ jej poziom nie przekracza 5,0 mlU/l), natomiast jeśli ktoś był na terapii zastępczej tarczycy, poziom 4,0 mlU/l byłby uważany za zbyt wysoki i należałoby go obniżyć do poziomu poniżej 2,0 mlU/l lub nawet 1,5 mlU/l. Powinniśmy zmienić próg przepisywania hormonów tarczycy na 3,0 mlU/l lub lepiej 2,5 mlU/l.

W wytycznych BTA (Brytyjskie Stowarzyszenie Tarczycy) występuje dalsza niespójność. Poziom hormonów tarczycy w ciąży ma kluczowe znaczenie dla rozwoju płodu. W przypadku kobiet w ciąży docelowym poziomem TSH jest poziom poniżej 2,5 mlU/l. Ponadto wymagania w czasie ciąży wzrastają, więc czynność tarczycy powinna być sprawdzana co trzy miesiące. Jaka jest logika przepisywania hormonów tarczycy kobietom niebędącym w ciąży tylko z TSH powyżej 5,0 mlU/l, ale w przypadku ciąży przepisywanie leków rozpoczyna się, gdy poziom przekracza 2,5 mlU/l?

Dr Kenneth Blanchard twierdzi, że poleganie na TSH w celu zdiagnozowania niedoczynności tarczycy jest największym błędem medycznym współczesnych czasów.2 Doprowadziło to do tego, że miliony ludzi straciły możliwość skorzystania z tego bezpiecznego, zmieniającego życie i zapobiegającego chorobom leczenia.

Indywidualny normalny zakres dla poziomów hormonu tarczycy

Normalny zakres populacyjny dla poziomów hormonu tarczycy we krwi nie jest taki sam jak normalny zakres indywidualny. Różnimy się między sobą pod względem biochemicznym, tak jak różnimy się pod względem wyglądu, inteligencji i morfologii. Ta zmienność biochemiczna powinna być brana pod uwagę przy przepisywaniu hormonów tarczycy.

Normalny zakres wolnego T4 w populacji wynosi 12-24 pmol/l. W związku z tym pacjentowi z poziomem 12,1 we krwi powiedziano by, że jest w normie, ponieważ mieści się w zakresie referencyjnym populacji. Ale w rzeczywistości osobisty normalny zakres tej osoby może być wysoki. Może ona czuć się znacznie lepiej z wysokim poziomem T4 wynoszącym np. 22, tj. prawie dwukrotnie wyższym, ale nadal mieszczącym się w zakresie referencyjnym dla populacji.

Badania przeprowadzone pierwotnie w Wielkiej Brytanii, a obecnie powtórzone w Ameryce, wyraźnie pokazują, że indywidualny normalny zakres hormonów tarczycy nie jest taki sam jak zakres referencyjny populacji. Aby dowiedzieć się, jakie są te indywidualne parametry, pacjenci muszą zostać poddani ocenie klinicznej i biochemicznej. W praktyce klinicznej w Wielkiej Brytanii jest to rzadko wykonywane.

Leczenie niedoczynności tarczycy różnymi preparatami

Teoretycznie, jeśli u pacjenta stwierdzono niedoczynność tarczycy, wszystkie objawy powinny ulec poprawie po podaniu syntetycznej tyroksyny sodowej. W praktyce nie zawsze tak jest – nie ma wątpliwości, że klinicznie niektórzy pacjenci czują się znacznie lepiej przyjmując biologicznie identyczne hormony, takie jak naturalna tarczyca (suszony ekstrakt ze świńskiej tarczycy, który jest mieszanką T4 i T3). Rzeczywiście, zanim syntetyczne hormony tarczycy stały się dostępne, wszyscy pacjenci byli rutynowo leczeni naturalną tarczycą. Czystość i stabilność tych preparatów została już dawno ustalona, znacznie wcześniej niż syntetycznej tyroksyny.

Jednym z powodów, dla których ludzie czują się lepiej, przyjmując naturalne hormony bioidentyczne, jest to, że niektórzy z nas nie są dobrzy w przekształcaniu T4 (który jest stosunkowo nieaktywny) w T3 (który jest biologicznie aktywny). Nie wyjaśnia to jednak poprawy w każdym przypadku. Trudno jest wyjaśnić, dlaczego miałby występować dodatkowy efekt, ale dla wielu osób jest to różnica między piciem taniego francuskiego wina a dobrej jakości hiszpańskiej Rioja. Zawartość alkoholu jest taka sama, ale doznania zupełnie inne!

Według dr A. Tofta, konsultanta endokrynologa z Edynburga, „wydaje się, że leczenie niedoczynności tarczycy zatoczyło koło”:

U pacjentów, u których długotrwała terapia T4 została zastąpiona równoważną kombinacją T3 i T4, uzyskano lepsze wyniki w różnych testach neuropsychologicznych. Wydaje się, że leczenie niedoczynności tarczycy zatoczy koło”.3

Jak odpowiednio przyjmować leki?

Dużo dowiedziałam się z książki endokrynologa dr Kennetha Blancharda „Funkcjonalne podejście do leczenia niedoczynności tarczycy”. Przedstawia on wiele przydatnych wniosków klinicznych:

  • Hormony tarczycy powinny być przyjmowane z jedzeniem – zauważa, że łaknienie może być wywołane przez hormony tarczycy na pusty żołądek.
  • T4 (tyroksyna) działa wolno i stanowi „podstawowe obciążenie”. To hormon nocy – naszą dzienną dawkę powinniśmy podzielić na dwie części. Wieczorną dawkę należy przyjmować podczas kolacji, co najmniej 4 godziny przed snem.
  • Z kolei T3 jest hormonem dziennym, który nas budzi.
  • Nasze wymagania zmieniają się wraz z porami roku – w naturze TSH spada zimą, więc poziomy T4 i T3 spadają – wprowadza nas to w stan pół-hibernacji i pozwala oszczędzać energię, powodując łagodne zmęczenie i depresję z większą potrzebą snu. Odwrotna sytuacja ma miejsce latem. W dzisiejszych czasach, gdy jedzenia i ciepła jest pod dostatkiem, konieczność wykonywania tych czynności spada. Jednak niektórzy ludzie potrzebują więcej hormonów tarczycy zimą, aby zapobiec poważnemu zmęczeniu i depresji. W takim przypadku dr Blanchard sugeruje „skokowy rozruch”, a następnie inną dawkę podtrzymującą – na przykład jesienią osoba przyjmująca 100 µg T4 miałaby skokowy rozruch ze 150 µg przez 3 dni, a następnie dawkę podtrzymującą 110 µg. Wiosną można by zrobić odwrotnie – zatrzymać T4 na 3 dni, a następnie powrócić do zwykłej dawki 100 µg dziennie.

Stosowanie jedynie czystej trójjodotyroniny

W chwili obecnej nie dysponujemy badaniami biochemicznymi, które pozwoliłyby przewidzieć, kim są osoby, które powinny otrzymywać jedynie czystą trójjodotyroninę. Odwrotny test T3 może pomóc, ale nie musi. Jeśli objawy niedoczynności tarczycy są typowe, ale pacjenci nie reagują na T4 lub mieszanki T4/T3, wówczas wskazane może być wypróbowanie czystego T3. Jest on krótkotrwały i należy go przyjmować co najmniej 3, a najlepiej 5 razy dziennie. Najmniejsza tabletka, tertroksyna, jest dostępna wyłącznie na receptę i zawiera 20 µg (co odpowiada 100 µg T4). Dawka początkowa będzie wynosić 10 µg podzielone na 3 dawki – trudne! Sugeruję zmiażdżenie połowy tabletki i za pomocą wilgotnego palca zażywać jedną trzecią proszku trzy razy dziennie. W ciągu kilku dni można się dowiedzieć, czy to coś zmieniło, ale właściwa próba zajmie kilka tygodni. Szczegółowe informacje można znaleźć w doskonałej książce Paula Robinsona na ten temat – „Powrót do zdrowia dzięki T3: Moja podróż od niedoczynności tarczycy do dobrego zdrowia za pomocą hormonu tarczycy T3”.4

Bardziej szczegółowe omówienie można znaleźć w artykule „Transport hormonów tarczycy”, gdzie znaczenie czystego T3 wyjaśniono w kontekście transportu T3 przez błony komórkowe.5

Nie tylko dawka hormonów ma znaczenie

Paul Robinson, w swojej doskonałej książce na temat T3, niedoczynności tarczycy i rytmu okołodobowego poczynił interesującą obserwację, że nasze rytmy okołodobowe, niezbędne dla zdrowia, są określane przez czas produkcji hormonów. Ponieważ działają one synergistycznie, musimy produkować je w tym samym czasie. Proces jest uruchamiany przez przysadkę mózgową, dyrygenta orkiestry hormonalnej. Zaczyna się od gwałtownego wzrostu poziomu TSH o północy, po którym następuje wzrost T4, T3 i kortyzolu w późniejszych godzinach nocnych. Gdy się połączą, wywołują czuwanie. Paul przekonał się na własnej skórze i udowodnił to za pomocą badań krwi, że jego zdrowie uległo dalszej poprawie dzięki przyjmowaniu porannej dawki T3 o 5.30 rano.4

Odpowiednia proporcja T4 do T3

Dr Kenneth Blanchard utrzymuje, że prawidłowa proporcja wynosi 98,5% T4 do 1,5% T3, dla niektórych nieco więcej, dla innych mniej. Osiągnięcie tego jest trudne, ponieważ pancerz tarczycy składa się w 80% z T4 i w 20% z T3. Używa on wolno uwalnianej T3 – niedostępnej w Wielkiej Brytanii. Jednak transdermalna T3 może być opcją – obserwuj ten obszar!

Dr Kenneth Blanchard utrzymuje, że prawidłowa proporcja mieści się w zakresie 98,5% T4 do 1,5% T3. Jest to uzależnione od indywidualnych predyspozycji. Osiągnięcie tego jest trudne, ponieważ wysuszony ekstrakt z tarczycy składa się w 80% z T4 i w 20% z T3. Używa on wolno uwalnianej T3 – niedostępnej w Wielkiej Brytanii. Opcją może być przezskórna T3.

Możliwe kliniczne pogorszenie podczas leczenia farmakologicznego

Dr Blanchard zaobserwował, że u niektórych pacjentów nastąpiła poprawa po podaniu tyroksyny, a następnie pogorszenie. Opisuje on „słodki punkt” optymalnego poziomu T4. Uważa, że powodem jest to, że TSH jest częściowo odpowiedzialny za konwersję T4 do T3. Więc jeśli poziomy tych hormonów są zbyt wysokie, TSH jest wyłączany, a wraz z nim następuje wyłączenie konwersji T4 do T3. Trójjodotyronina jest hormonem dnia, który nas pobudza, a ponieważ T4 działa wolno, może wystąpić opóźnienie w zauważeniu tego „wyłączenia” konwersji T4 do T3, co może być klinicznie bardzo mylące.

Monitorowanie stężenia TSH

Sam pomiar TSH nie jest dobrym sposobem monitorowania leczenia. Ważne jest, aby zmierzyć poziom wolnego T4, najlepiej również wolnego T3, i ocenić pacjenta klinicznie – tj. jak się czuje? Czy są jakieś kliniczne objawy niedostatecznego lub nadmiernego dawkowania? Wreszcie, każdy, kto ma niedoczynność tarczycy z przyczyn innych niż autoimmunologiczna, prawdopodobnie ma niedobór jodu.

Dlaczego obserwujemy epidemię chorób tarczycy?

Wykazano, że cała gama chemikaliów jest goitrogenna (substancje, które hamują funkcjonowanie tarczycy poprzez zakłócanie wychwytu jodu) i/lub hamuje oś HPA i/lub hamuje wychwyt hormonów tarczycy i/lub hamuje wychwyt T3. Należą do nich nadchlorany (proszek do prania), ftalany (dodawane do tworzyw sztucznych w celu zwiększenia ich elastyczności, przezroczystości, trwałości i długowieczności) i bisfenol A (w plastikowych opakowaniach), pirydyny (dym papierosowy), PCB i PBBS (środki zmniejszające palność w miękkich meblach), filtry UV (blokery przeciwsłoneczne i kosmetyki) i wiele innych. Pełną listę można znaleźć w rozdziale Medycyny Oksfordzkiej 3.2.2 Czynniki środowiskowe6. Niedawne badanie wykazało, że niedoczynność tarczycy była o 30% częstsza na obszarach fluoryzowanej wody. Ma to doskonały sens biologiczny, gdyż fluor jest mniejszą cząsteczką, która pasuje i blokuje receptor jodkowy.  Więcej info w artykule: Fluoryzacja wody: Krytyczny przegląd fizjologicznych skutków spożycia fluoru jako interwencji w zakresie zdrowia publicznego.7

Bibliografia:

0:00
0:00