Nie daj szans grzybicy – medycyna mitochondrialna na ratunek

Dowiedz się, jakich substancji potrzebuje organizm, aby wygrać walkę z Candidą lub zapobiec jej namnażaniu.

Przewlekła kandydoza narządów wewnętrznych wprowadza w naszym ciele postępujący chaos, który stanowi wynik zaburzenia pracy układu odpornościowego, pobierania przez patogen składników odżywczych z organizmu gospodarza, postępujących uszkodzeń jelit oraz innych zaatakowanych narządów i wynikających z tego nasilających się lokalnych stanów zapalnych ze wszystkimi metabolicznymi konsekwencjami tego zjawiska.

W poprzednim artykule z tego cyklu przeanalizowaliśmy konsekwencje infekcji grzybiczych na działanie układu odpornościowego oraz przyjrzeliśmy się możliwości zastosowania koenzymu Q10 przy terapii tego rodzaju zakażeń. Dzisiaj odpowiemy sobie na pytanie, w jaki inny sposób medycyna mitochondrialna może przyczynić się do skutecznego poradzenia sobie z patogenem, a także efektywnej profilaktyki choroby. Jednak jedno należy zaznaczyć w tym miejscu już teraz: obojętnie jaką strategię leczenia kandydozy wybierzesz, w celu osiągnięcia optymalnych efektów powinieneś zachować konsekwencję i wytrwale kontynuować rozpoczętą terapię przez minimum trzy miesiące, a najlepiej pół roku. My będziemy trzymać za Ciebie kciuki i spróbujemy Ci w tym pomóc.

Dyrygent potrzebuje orkiestry

Jak zauważyliśmy w poprzednim artykule, koenzym Q10 to jedna z kluczowych substancji, które znajdują zastosowanie przy terapii kandydozy, m.in. ze względu na wykazywane przez niego właściwości immunomodulacyjne.

Jednak koenzym Q10 to nie „samotny myśliwy” – ta bezcenna dla mitochondriów oraz komórek pochodna cholesterolu może w pełni okazać swoje terapeutyczne możliwości jedynie w warunkach dostatecznego wyposażenia organizmu w inne substancje odżywcze, zwłaszcza te, które pośrednio lub bezpośrednio uczestniczą w tych samych co Q10 przemianach metabolicznych. Dyrygent bez orkiestry wygląda wprawdzie niezwykle elegancko w swoim czarnym fraku i z batutą w dłoni, lecz gdy opuszczą go skrzypkowie oraz inni muzycy albo gdy jego orkiestra jest niekompletna, staje się bezradny.

Przewlekłe infekcje grzybicze układu pokarmowego, w szczególności jelit zakłócają resorpcję mikroelementów takich jak cynk, magnez czy wapń, prowadząc do niedoborów tych pierwiastków [1]. Problemem staje się również wchłanianie witaminy B12 oraz pozostałych witamin z grupy B przez uszkodzoną Candidą błonę śluzową jelit.

Jak wynika z obserwacji epidemiologicznych, infekcjom grzybiczym (w tym uporczywie nawracającym mimo terapii antybiotykami szerokiego spectrum) towarzyszą często niedobory biotyny [2], witaminy D [3], [4] a także witaminy C [5] oraz cynku [6], żelaza [14] i selenu [7].

Powyższa lista wygląda znajomo i słusznie. Prawidłowe zaopatrzenie organizmu w takie mikroskładniki odżywcze jak witamina C, D, cynk oraz selen to „złoty standard” skutecznego działania naszego układu immunologicznego [8]. Oprócz wyżej wymienionych zalicza się do niego również witaminę A, witaminę E, kwas foliowy oraz witaminę B2 i B12 [8]. W dalszej części artykułu przyjrzymy się pokrótce znaczeniu wymienionych substancji aktywnych dla prawidłowego funkcjonowania naszego układu odpornościowego.

Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego

Oprócz koenzymu Q10 do najważniejszych Mitoceutyków® / mikroskładników odżywczych, które odgrywają istotną rolę przy profilaktyce oraz zwalczaniu infekcji grzybiczych należą:

  • Witamina C: kwas askorbinowy to odpornościowy „klasyk”, promuje wzrost ilości przeciwciał w serum, wywiera pozytywny wpływ na namnażanie oraz dyferencjację leukocytów, a jako substancja antyoksydacyjna chroni komórki przed negatywnym oddziaływaniem zwiększonej ilości wolnych rodników (ponadtlenku oraz nadtlenku wodoru), których zmasowana synteza towarzyszy każdej inwazji patogenów [9]. Jednocześnie witamina C sprzyja wzrostowi bakterii z rodzaju Lactobacillus [10], które produkując kwas mlekowy, utrudniają zasiedlenie oraz rozrost Candidy albicans. Szczególnie skuteczny okazuje się tutaj szczep L. Rhamnosus [11].
  • Witamina B12: wspiera działanie kluczowego dla utrzymywania sprawnego działania komórek NK (naturalnych zabójców) kwasu foliowego. Ponieważ prawidłowy obrót folianami w organizmie zależy od witaminy B12, a jednocześnie aktywny kwas foliowy ma zdolność przechylania odpowiedzi odpornościowej w stronę Th1, niedobory witaminy B12, będą zaburzały prawidłową reakcję organizmu na inwazję grzybiczych patogenów. W tym kontekście kluczowe okazuje się odpowiednie zaopatrzenie komórek w obie wspomniane witaminy [13]
  • Witamina D: aktywna witamina D wykazuje zdolność pobudzania makrofagów, monocytów oraz komórek dendrytów, modulując jednocześnie siłę nabytej odpowiedzi odpornościowej.
  • Cynk: wspieranie tylko prawidłowe funkcjonowanie błon śluzowych, lecz jest konieczny do wzrostu oraz aktywacji limfocytów T, suplementacja cynkiem pomaga przechylić odpowiedź odpornościową w stronę Th1 [12].
  • Selen: od jego wystarczającej ilości zależy nie tylko prawidłowa praca tak zwanych selenoprotein czyli enzymów, których głównym zadaniem jest regulowanie przebiegu reakcji redoks oraz ochrona komórek przed stresem oksydacyjnym, lecz jednocześnie prawidłowe funkcjonowanie leukocytów oraz komórek NK (naturalnych zabójców), w badaniach na myszach, deficyt selenu hamował skierowaną przeciwko Candidzie aktywność neutrofilów [7], istotnego elementu systemu obrony przed infekcjami grzybiczymi.
  • Żelazo: jego najbardziej znaną rolą jest udział w mitochondrialnym procesie produkcji energii, jednak znaczenie tego pierwiastka wydaje się być o wiele większe. W badaniach niedobory żelaza jednoznacznie sprzyjały występowaniu kandydozy [14] i nic w tym dziwnego, jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, iż żelazo jest nam niezbędne do produkcji interleukiny IL-6 oraz aktywacji wrodzonej odpowiedzi odpornościowej organizmu (np. w formie pobudzenia neutrofili do fagocytozy) [16].

Uwaga na żelazo

O ile zapewnienie prawidłowego poziomu żelaza w organizmie pełni funkcję profilaktyczną wobec infekcji grzybiczych, suplementacja wysokich porcji tego pierwiastka w warunkach, gdy doszło już do zakażenia Candidą, nie jest wskazana.

Żelazo to pierwiastek, który, podobnie jak w przypadku większości innych organizmów, pozostaje dla C. albicans absolutnie niezbędny do życia. Candida wypracowała szereg mechanizmów, które pozwalają jej na sprytne przechwytywanie żelaza z organizmu gospodarza [16], dlatego uczeni, kierując się przy tym wynikami badań, postulują raczej terapeutyczne stosowanie chelatorów żelaza (związków, które poprzez trwałe wiązanie jonów tego pierwiastka uniemożliwiają patogenowi wykorzystanie go do własnych procesów metabolicznych), aniżeli podawanie pacjentom żelaza w celu wsparcia ich odpowiedzi odpornościowej [17].  

Warto pamiętać, iż ze względu na wymuszoną obecnością Candidy deplecją żelaza w organizmie, po pomyślnym zakończeniu kuracji przeciwgrzybiczej, należy zadbać o przywrócenie odpowiedniego poziomu tego pierwiastka w komórkach. Taka strategia pozwoli nam na bezpieczne uzupełnienie niedoborów żelaza i efektywną profilaktykę kandydozy.

Przyjazne bakterie jelitowe

Rola mikrobiomu jelitowego w kontekście prawidłowego funkcjonowania układu immunologicznego została szeroko omówiona w literaturze [18], [19] i współcześnie nie podlega najmniejszej wątpliwości, dlatego w tym miejscu wspomnimy jedynie o tych szczepach bakterii jelitowych, które zgodnie z wynikami badań wywierają najbardziej pozytywny wpływ na skuteczność obrony organizmu przed inwazją grzybów drożdży. Oprócz wspomnianego wyżej szczepu L. rhamnosus warto wymienić tutaj szczep L. reuteri, który w badaniach skutecznie hamował rozrost C. albicans [20] (ale nie był w stanie powstrzymać rozprzestrzeniania C. krusei), jak również Saccharomyces cerevisiae var. boulardii (S. boulardii). Wytwarzany przez S. boulardii kwas octowy skutecznie hamuje namnażanie nie tylko Clostridium difficile, ale także C. albicans, blokując przy okazji wytwarzanie przez grzyby drożdży charakterystycznego dla nich biofilmu [21]. Dodatkowa korzyść z terapeutycznego zastosowania S. cerevisiae var. boulardii wiąże się z jego zdolnością przyspieszania regeneracji błony śluzowej układu trawiennego [22].

Ze względu na fakt, iż kwas mlekowy wykazuje najsilniejsze działanie grzybobójcze w warunkach niskiego pH, w ramach terapii anticandida warto suplementować nie tylko wymienione wyżej szczepy bakterii probiotycznych, lecz sięgnąć po preparat wieloszczepowy: zawarte w nim bakterie z rodzaju Lactus oraz Bifidus zadbają o produkcję wystarczających ilości kwasu masłowego, propionowego, octowego etc. co obniży pH jelit i synergicznie wzmocni przeciwgrzybicze działanie L. rhamnosus, L. reuteri oraz S. boulardii.

Błędne koło bez błonnika

Jednym z częstszych błędów popełnianych podczas suplementacji bakterii pro biotycznych jest nieuwzględnienie znaczenia błonnika dla prawidłowej kompozycji mikroflory jelitowej.

Wprawdzie nowoczesne preparaty probiotyczne niejednokrotnie zawierają w swoim składzie prebiotyk: inulinę, to jak się wydaje, jeszcze nie wystarczy. Inulina jest polisacharydem z grupy fruktanów (FOS), który selektywnie wspiera wzrost bifidobakterii w jelitach [23]. Tymczasem bakteriom kwasu mlekowego „smakuje” coś innego: skrobia oporna [24], [25], dlatego walcząc z kandydozą, zadbaj o wzbogacenie diety w ten rodzaj błonnika jako pożywki dla bakterii kwasu mlekowego.

Do najlepszych źródeł skrobi opornej należą:

  • ugotowane i ostudzone ziemniaki
  • mielone łupiny nasion babki jajowatej
  • migdały ziemne (Cyperus esculentus)
  • ugotowane i ostudzone banany skrobiowe tzw. „pastewne”
Wiedza na wynos
  1. Przewlekła kandydoza narządów wewnętrznych wymaga konsekwentnej i kilkumiesięcznej terapii systemowej, której skuteczność może podnieść włączenie medycyny mitochondrialnej do koncepcji leczenia.
  2. Z punktu widzenia medycyny mitochondrialnej skuteczne leczenie infekcji narządów wewnętrznych grzybami drożdży wiąże się z uzupełnieniem niedoborów mikroskładników odżywczych jak również zastosowaniem odpowiednich Mitoceutyków®, które synergicznie wzmocnią immunomodulacyjne działanie koenzymu Q10 oraz pozytywnie wpłyną na pracę układu odpornościowego.
  3. Odpowiedni poziom żelaza w organizmie odgrywa istotną rolę w profilaktyce infekcji Candida albicans.
  4. Odpowiedni skład mikrobiom jelitowego sprzyja skutecznemu zwalczaniu kandydozy, przy czym z terapeutycznego punktu widzenia największe znaczenie odgrywają tutaj bakterie kwasu mlekowego takie jak L. reuteri oraz L. rhamnosus.
  5. Rozrostowi bakterii z rodziny Lactobacillus sprzyja dieta bogata w błonnik, a szczególnie w skrobię oporną.

Autor: Sylwia Grodzicka

Bibliografia

0:00
0:00